Z czasem na kocie umaszczenie zaczął także bezpośrednio wpływać człowiek – poprzez procesy hodowlane. Podstawowe umaszczenie kotów W przypadku umaszczenia kotów wyróżniamy 12 podstawowych (bazowych) kolorów futra plus kolor biały , który z naukowego punktu widzenia kolorem nie jest (powstaje wówczas, gdy odpowiedni gen hamuje
A-psik, a-psik, a-psik! Tak jak u nas ludzi, kichanie u kota jest odruchem ochronnym. Kurz i ciała obce są dosłownie wyrzucane z nosa. Jest to naturalna reakcja, która nie stanowi powodu do niepokoju. Przyczyną mogą być jednak również alergie lub choroby, na przykład koci katar. W takim przypadku należy udać się ze swoim kotem do weterynarza. Z poniższego artykułu dowiesz się, dlaczego kot kicha i jak można mu pomóc. Nie zawsze jest to powód do niepokoju Zmysł węchu kota jest trzy razy silniejszy niż człowieka. Zwierzęta te posiadają około 60 milionów komórek węchowych w swoim nosie, który jest bardzo wrażliwy i wyczulony na zapachy. Dlatego koty kichają dużo częściej niż ludzie. Nie zawsze jest to więc oznaką przeziębienia lub innej choroby. Czasami przyczyna jest bardzo błaha. W kocim nosie może znajdować się pyłek kurzu lub inne ciało obce. Powoduje to swędzenie, dlatego kot kicha często powtórnie. Może do tego dojść podczas odkurzania. Wzburzone cząsteczki kurzu są wprawdzie bardzo małe, ale na pewno mogą łaskotać koci nos. W jaki sposób temu zaradzić? Należy regularnie wycierać podłogi i powierzchnie w mieszkaniu na mokro i upewnić się, że zwierzę nie przebywa w pokoju podczas odkurzania. Kot kicha przy myciu się? Być może łaskoczą go własne włosy. Jest na to szczególnie podatny podczas lekkiego wszystkich ras już w pierwszych latach życia zapamiętują określony repertuar zapachów. Być może futrzak kicha, ponieważ odkrył właśnie nowy zapach, którego dotąd nie znał? Zapachy przyjemne dla ludzi mogą jednak podrażniać czuły nos kota: środki zapachowe w aerozolu zmiękczacze do tkanin środki czyszczące perfumy dezodoranty W mieszkaniu jest bardzo suche powietrze? Mruczek może na to reagować wytwarzaniem śluzu w nosie. W efekcie czego częściej kicha. Zimą należy dodatkowo wietrzyć mieszkanie, ponieważ na skutek ogrzewania powietrze w domu może być wyjątkowo suche. Pomocny może być również nawilżacz powietrza lub fontanna domowa. Kiedy kichanie jest oznaką choroby Również u kotów mogą występować przeziębienia Nos swędzi i wydostaje się z niego śluz. Czasem Twój ulubieniec oddycha głośniej niż zwykle. Ponadto kicha, kaszle i łzawią mu oczy. Koty wychodzące są szczególnie narażone na przeziębienie się przy niskich temperaturach. Gdy kot jest chory, często wycofuje się w cieplejsze miejsce, aby odpocząć. Jeśli przeziębiony kot mocno cierpi, najlepiej będzie udać się do weterynarza, ponieważ długo utrzymujące się objawy mogą świadczyć o poważnej chorobie. Koci katar Choroba ta wydaje się być nieszkodliwa, ale w wielu przypadkach może być poważnym schorzeniem. Jej mianem określany jest zespół objawów, który może zostać wywołany przez różne patogeny: bakterie lub wirusy. Kot często kicha i czasami kaszle, ma zmniejszony apetyt lub cierpi na zapalenie bon śluzowych. W niektórych przypadkach z nosa kota wydobywa się śluz i łzawią mu oczy. Szczególnie w przypadku chronicznego kataru może dojść do tego, że kot kicha krwią i tworzą się wrzody na języku. Jeśli kot ma katar, należy koniecznie zabrać go do weterynarza lub kliniki dla zwierząt. Weterynarz może leczyć koci katar antybiotykiem lub podać zwierzęciu coś na wzmocnienie systemu odpornościowego. Młode zwierzęta są szczególne wrażliwe na pogorszenie stanu zdrowia, dlatego choroba tego typu może w najgorszym wypadku doprowadzić nawet do śmierci. Im wcześniej zostanie ona rozpoznana, tym większe są szanse, że Twój ulubieniec całkowicie wyzdrowieje. Istnieją różne środki medyczne na koci katar, a jednym z najskuteczniejszych są regularne szczepienia. Należy przy tym pamiętać: w niektórych przypadkach występują po tym łagodne objawy choroby. Polipy nosa Kot może też kichać z powodu narośli w nosie lub na zatokach. Te tzw. polipy kot odczuwa jako ciała obce i utrudniają mu one oddychanie. W efekcie tego może dojść do stanów zapalnych wewnątrz nosa. Nie rzadko również w takim przypadku kot później chrapie. Weterynarz może usunąć polipy operacyjnie. Alergie na pyłki roślin Być może powodem częstych ataków kichania jest jakaś alergia. Dolegliwość ta dotyka nie tylko ludzi, ale również ich zwierzęcych współlokatorów. Należy dokładnie obserwować swojego kota: czy występuje to szczególnie często w określonej porze roku lub sytuacji? Alergie na pyłki roślin, pleśń, kurz domowy lub środki czyszczące nie są u kotów tak częste, jak u nas ludzi. Należy je jednak zaliczyć do jednego z powodów kichania. Co należy zrobić? Trzeba ustalić, kiedy najczęściej kot kicha lub wykazuje inne objawy. Czy reakcje alergiczne występują po wyjściu kota na zewnątrz? Udało się rozpoznać substancję wywołującą alergię? To dobrze, należy zatem zacząć jej unikać. Zwierzę powinno pozostawać w domu, kiedy rozpoczyna się sezon pylenia roślin. Wysokiej jakości hipoalergiczna karma dla kota nie zawiera składników wywołujących alergie i w niektórych przypadkach również może być pomocna. Poza tym należy odwiedzić ze swoim ulubieńcem weterynarza. Podpowie, na co zwrócić uwagę, jak znaleźć przyczyny kichania i jak leczyć lub uniknąć alergii. Może on też odczulić zwierzę lub podać mu lekarstwo na ataki astmy. A-psik! Jakie środki stosować w przypadku choroby kota Należy zadbać o to, aby kot wystarczająco pił. Jak to zrobić? Woda płynąca z kranu lub niewielkiej domowej fontanny dla kota często wzbudza zainteresowanie futrzaka i zachęca go do picia. Chory kot zawsze potrzebuje spokoju. Dlatego najlepiej jest przygotować dla niego spokojne miejsce na uboczu, gdzie będzie mógł odpocząć, zawsze wtedy, kiedy tego potrzebuje. Warto również zapewnić kotu ciepło i opiekę, troskliwie go głaszcząc – jeśli tylko na to pozwoli. Poza tym należy pamiętać, że kot nie może marznąć. Jego ulubiony kocyk lub posłanie warto zatem położyć blisko kominka lub grzejnika. Kiedy trzeba zabrać zwierzę do weterynarza? Ogólna zasada brzmi: w razie niepewności, lepiej jest odwiedzić ze swoim ulubieńcem weterynarza. Warto jednak odpowiedzieć sobie na kilka pytań – jeśli odpowiedź na nie brzmi „tak” – koniecznie udaj się do weterynarza. Czy kot kicha częściej niż zwykle? Czy równocześnie występują także inne objawy chorobowe? Czy kot zachowuje się inaczej niż zwykle, np. jest pozbawiony energii lub nie chce jeść? Wizyta u weterynarza nie jest natomiast konieczna, jeśli kot kicha rzadko, z powodu kurzu lub określonych zapachów. Poniżej znajdziesz krótkie podsumowanie, które pozwoli Ci określić które przyczyny powodują określone objawy i w jaki sposób należy w ich przypadku postępować. Powód Inne objawy oprócz kichania Co robić? Zapachy, kurz, ciała obce, suche powietrze Jednorazowe kichanie lub krótkie ataki, nerwowość Nie odkurzać ani nie używać środków w aerozolu, kiedy kot przebywa w pomieszczeniu Przeziębienie Śluz z oczu lub nosa, kaszel, wydawanie dziwnych odgłosów podczas oddychania, brak apetytu Zapewnienie ciepłego i spokojnego miejsca do odpoczynku, ewentualnie leczenie zalecone przez weterynarza Koci katar Silne objawy przeziębienia, klejące się lub zaschnięte oczy, gorączka, dolegliwości układu oddechowego, zapalenie spojówek lub błony śluzowej Szczepienie ogólne, coroczne ponowienie szczepienia, leczenie prowadzone przez weterynarza Polipy w nosie Chrapanie, stany zapalne w nosie Operacja Alergie Swędzenie, podrażnienia skóry, astma alergiczna, trudności z oddychaniem, oddychanie z otwartym pyszczkiem Unikanie substancji alergicznych, odczulenie, lekarstwa zlecone przez weterynarza Podsumowanie Kichanie u kota zazwyczaj nie jest niebezpiecznym zjawiskiem, jednak czasami może świadczyć o chorobach i schorzeniach Twojego futrzanego przyjaciela. Sporadyczne kichanie nie powinno budzić niepokoju właściciela kota, jednak jeśli pojawią się współtowarzyszące objawy lub kichanie staje się wyjątkowo uciążliwe – warto udać się do weterynarza i poprosić o konsultację w tej kwestii.
Zachowania niepożądane – co to takiego? Zachowaniem niepożądanym możemy nazwać każde działanie zwierzęcia (lub człowieka), które odbiega od naszych oczekiwań lub w jakiś sposób nam przeszkadza. Oznacza to, że dla każdego zachowanie niepożądane może oznaczać coś innego: w jednym przypadku będzie to drapanie kanapy, w innym wskakiwanie na stół, a jeszcze w kolejnym – nocna wokalizacja i kocie galopady w poprzek łóżka. Każdy ma przecież inną odporność. Pytanie brzmi jednak: czy każde zachowanie niepożądane jest zaburzeniem? Zdecydowanie nie. Dlaczego ten fakt jest istotny? Ponieważ według prawideł behawioralnych pracy podlegają przede wszystkim te zachowania, które noszą znamiona nieprawidłowości i to na nich należy się skupiać. Podam przykład: urynacja kota poza kuwetą w większości przypadków (ok. 93%) jest świadectwem jakiegoś problemu i dlatego bezwzględnie wymaga działań naprawczych. Nocna wokalizacja może być spowodowana na przykład zmianami o charakterze demencyjnym u zwierząt starszych, i wówczas kwalifikuje się do terapii, ale może być też wyrazem kociej ekscytacji w porze drapieżniczej aktywności, co już zaburzeniem nie jest. Z kolei drapanie mebli czy wskakiwanie na stół to zachowania w pełni normalne, należące do repertuaru kocich reakcji. Nie są to zatem zaburzenia, lecz zachowania prawidłowe gatunkowo, nietolerowane przez opiekuna. Elementy z tej grupy można próbować modelować w taki sposób, by nadać im bardziej akceptowalny przez człowieka kształt. Nie można jednak zabronić kotu drapania, bo byłoby to równoznaczne z zakazaniem mu bycia kotem. A to jest przecież niedopuszczalne. Podłoże zdrowotne To bardzo ważny element w pracy z dowolnym tematem dotyczącym zmiany zachowania u kotów. Jeśli nabieramy pewności, że niechciane zachowanie nosi znamiona zaburzenia, wówczas pierwsze kroki należy skierować do lecznicy weterynaryjnej, gdzie nasz pupil zostanie poddany wnikliwej diagnostyce. Dlaczego to takie istotne? Ponieważ u kotów aż 75% zmian w zachowaniu ma źródło w chorobie lub co najmniej zdrowotnym dyskomforcie. I tylko jego usunięcie może skutecznie pomóc w powrocie zwierzaka do normy. Ma to przede wszystkim zastosowanie przy wszelkiego rodzaju pozakuwetowych urynacjach bądź defekacjach, nadpobudliwości, zachowaniach agresywnych oraz podejrzeniu czynnika bólowego. Pozytywne metody pracy Bardzo ważne jest to, by zapamiętać, że w pracy z kotami (jak i z wszystkimi innymi zwierzętami) należy bazować na zasadzie pozytywnego wzmocnienia. Oznacza to, że zwierzę powinno być nagradzane za wszelkie przejawy zachowań pożądanych, podczas gdy zachowania, które chcemy eliminować, nie pociągają za sobą wymiernej gratyfikacji. Ta metoda, choć dość powolna, jest ogromnie skuteczna. Zwierzak zaczyna bowiem częściej prezentować te zachowania, które wiążą się z dodatkową przyjemnością, a rezygnuje z tych, które jego zdaniem są nieopłacalne. Inną metodą pracy jest modelowanie zachowań już istniejących. Mowa tu na przykład o sytuacji, w której kot drapie kanapę, a nam zupełnie to nie odpowiada. Aby przemodelować to zachowanie możemy, dostawić bezpośrednio do kanapy odpowiedni drapak i nagradzać kota za każdym razem, gdy go użyje (z czasem nagroda powinna przybrać charakter nieliniowy, czyli pojawiać się tylko co jakiś czas). W ten sposób nie staramy się wyeliminować kociego zachowania, lecz przebudowujemy je w kierunku, który jest przez nas zaakceptowany. Modyfikacje przestrzenne Choć pozornie wydaje się to mało istotne w kontekście pojawiania się u kotów zachowań niepożądanych, to jednak pragnę przypomnieć, że właściwa organizacja przestrzeni jest jednym z kluczowych elementów dobrego kociego samopoczucia. Błędy w tym zakresie, często nie wynikają ze złej woli opiekuna, lecz bardziej z niezrozumienia pewnych prawideł kociego świata. Nie zmienia to jednak faktu, że potrafią pociągać za sobą długofalowe efekty, wynikające po prostu z kociego niezadowolenia. Zatem wszelkie zachowania w naszym odczuciu niewłaściwe dobrze jest też przeanalizować pod kątem tego czy nie możemy (często niewielkim nakładem pracy) poprawić czegoś w kocim otoczeniu tak, by zwierzak nie odczuwał dyskomfortu. Nigdy nie zapomnę konsultacji w domu, gdzie kot bardzo niszczył elementy otoczenia, zapamiętale je drapiąc. Przyczyną okazał się… zużyty drapak, którego opiekunowie nie wymienili na nowy „bo kot go zniszczył”. To nie „zniszczenie”, tylko zużycie, które nastąpiło w wyniku realizacji potrzeby zwierzaka. Po wymienie drapaka na nowy problem pazurów wbijanych w tapicerkę magicznie ustąpił. Kot odzyskał swój zasób, więc nie musiał korzystać z rozwiązań zastępczych. Metoda blokowania To metoda bazująca na zakazach. Przykład: kot urynuje do łóżka, więc zamykamy sypialnię. Czy to rozwiąże problem? Absolutnie nie! Przyniesie jedynie chwilową poprawę, ponieważ behawioryzm mówi wyraźnie: blokowanie działa tak długo, jak długo jest prowadzone. Co więcej – zachowanie blokowanego zwierzęcia może ulec modyfikacji, przez co kot zmieni łóżko np. na kanapę w salonie lub dywanik w łazience (zresztą temat łazienkowych dywaników w kocich domach w ogóle jest trudny, ale to inna kwestia). Zatem zamiast blokować – spróbuj zrozumieć. Przeanalizuj kocie potrzeby, sprawdź czy są one w Waszym domu faktycznie realizowane, czy nie doszło do jakiejś zmiany, która spowodowała taką reakcję u zwierzaka, wyklucz przyczyny chorobowe. Często praca nad zachowaniem niepożądanym wymaga modyfikacji nie tylko w wyposażeniu domu, organizacji przestrzeni ale i np. w rytmie dnia opiekuna. Nie wolno bowiem zapominać, że koty są zwierzętami społecznymi, które mogą potrzebować naszego wsparcia w trudnych dla siebie chwilach. Awersja jest zakazana! Najważniejsza zasada w opiece nad zwierzętami brzmi: jakakolwiek forma działań awersyjnych nie ma prawa pojawić się w relacji opiekun – pupil. Mam tu na myśli zarówno takie oczywistości, jak fizyczne bicie czy karanie kota na przykład poprzez pryskanie go wodą, ale także metody bardziej subtelne, oparte na zapachu. Niestety w sklepach zoologicznych bez problemu można dostać tzw. odstraszacze, czyli płyny o nieprzyjemnym dla kota zapachu, które mają spowodować, że będzie się on trzymał z daleka od wybranych przez nas miejsc (takich jak choćby drapana kanapa lub obsikiwane łóżko). Z punktu widzenia zwierzęcych zachowań taki odstraszacz to nic innego jak połączenie blokowania z awersją. Jaki więc będzie efekt? Zazwyczaj jest to irytacja, która może przerodzić się w pogłębioną frustrację. Dodatkowo zastosowanie odstraszacza nie spowoduje, że problem zniknie, ponieważ w kocie nadal pozostanie niezrealizowana wewnętrzna potrzeba, która będzie szukała ujścia. I, co gorsza, może przez to dodatkowo przybierać na sile. Podsumowanie Z doświadczenia w pracy kociego behawiorysty wiem, że opiekunowie mają niejednokrotnie problem, by właściwie zaklasyfikować zachowanie swojego kota. Z tego też powodu serdecznie polecam, by zwracać się o pomoc do dyplomowanych specjalistów, którzy będą w stanie wiedzieć, które zachowania i w jakim zakresie mogą być modyfikowane bez szkody dla obu stron. Jednocześnie powinni też pomóc wskazać podłożę kocich reakcji, bo bez zrozumienia motywacji zwierzaka cała zastosowana praca może się okazać kompletnie nietrafiona.
Jak już wiesz, kocie łzy wcale nie są mokre i nie wypływają bezpośrednio z oka. To, czy koty płaczą łzami, może nie być ważne aż do czasu, gdy nasz pupil podupadnie na zdrowiu. Koty płaczą niejako całym swoim ciałem, cierpienie okazują nietypowym zachowaniem, a łzawiące oczy wcale nie są oznaką gorszego samopoczucia. Kocie oko to jedna z odmian kwarcu. Ze względu na swój wyjątkowy wygląd od tysiącleci kamień ten traktowany był jako boski lub święty. W medycynie niekonwencjonalnej kamień kocie oko jest lekiem na choroby dróg oddechowych, wspomaga też rekonwalescencję. kocie oko Spis treści Kocie oko - kamień piękna Kocie oko - wpływ na zdrowie Kocie oko, inaczej tygrysie oko, to rodzaj kwarcu w kolorach zielonym, złocistym, szarym lub żółtozielonym. Występuje w Australii, na Madagaskarze i w Południowej Afryce. Pod wpływem światła na jego powierzchni tworzy się efekt "kociego oka", czyli migocąca smuga zmieniająca się przy obracaniu kamienia. Przypomina wyglądem kocią źrenicę. Efekt ten łatwo wytłumaczyć - jest skutkiem obecności w kamieniu minerału: azbestu amfibolowego lub chryzotylowego. Ze względu na owo mieniące się pasemko, kamień już w starożytności wykorzystywany był jako materiał do sporządzania wizerunków bóstw, był też stosowany do produkcji amuletów, które miały właścicielowi zapewnić dobrobyt i ochronę przed złymi duchami. Kocie oko - kamień piękna Kocie oko uważane jest za kamień, który dodaje urody, a odejmuje lat. Dlatego był chętnie stosowany przez starożytne piękności, które myły ciało w wodzie z zanurzonym przez kilka tygodni kamieniem. Takie kąpiele gwarantowały im atrakcyjny wygląd i młodość. Być może popularność kociego oka w starożytności tłumaczyć również można tym, że kamień ten był traktowany jako amulet zapewniający szczęście i dostatek. Jako symbol nieustannego ruchu był też chętnie wykorzystywany jako symbol zapowiadający dobre zmiany w życiu, karierze zawodowej czy w miłości i pozwalający przewidywać przyszłość. Kocie oko - wpływ na zdrowie W medycynie niekonwencjonalnej kamień kocie oko traktowany jest głównie jako lek oddziałujący na układ nerwowy i układ hormonalny (reguluje jego nadczynność i poziomy hormonów) oraz jako lek na choroby górnych dróg oddechowych i przeziębienia. Kocie oko łagodzi objawy alergii i choroby oczu - związane ze łzawieniem, zmęczeniem spowodowanym siedzeniem przed ekranem. Przemywanie oczy wodą, w której zanurzony był kamień, zmniejsza worki pod oczami i likwiduje obrzęki powiek, gdy przyłożymy go do oczu. Kocie oko, jako kamień ułatwiający przepływ energii w organizmie, może sprzyjać procesom samoleczenia. Kocie oko oczyszcza też organizm z toksyn, dzięki czemu leczy: zatrucia pokarmowe bóle głowy bóle brzucha przewlekłe zmęczenie Położenie kociego oka na splocie słonecznym rozgrzewa ciało, dlatego jest zalecane przez liototerapeutów w przebiegu infekcji jesienno-zimowych. Kocie oko to również remedium na problemy z umysłem: obecność kamienia rozjaśnia myślenie, pomaga w koncentracji, stymuluje do pracy nad sobą. Wzmacnia optymizm, intuicję i empatię. Leczy nerwicę i choroby układu nerwowego. Jak większość kamieni przekazuje dobrą energię do wody, dlatego warto wrzucać kocie oko do dzbanka, który mamy zawsze pod ręką w pracy czy w domu. Można go też stosować bezpośrednio, kładąc na wyznaczone miejsca ciała. Aby oczyścić kamień ze złej energii, wystarczy wyłożyć go na działanie promieni słonecznych lub zmyć pod bieżącą wodą. Przeczytaj też o właściwościach innych kamieni: Perły Fluoryt Kamień księżycowy Selenit Chryzokola Tygrysie oko Agat Kwarc różowy Hematyt Awenturyn Jaspis Koral Kryształ górski Cytryn Karneol Krzemień i krzemień pasiasty Akwamaryn Pamiętaj, że sposoby proponowane przez zwolenników metod niekonwencjonalnych nie mają potwierdzenia w badaniach naukowych i nie są zgodne z EBM. Zanim zaczniesz je stosować, skonsultuj się ze swoim lekarzem. R3X4IV. 138 95 344 223 166 341 334 84 454